Bardzo długo milczałam na temat smoleńskiego dramatu, wciąż mając naiwną nadzieję...
Im dalej w tę pustkę - tym bardziej przekonywałam sie, że jestem zbyt głupia na zadawanie pytań, zwłaszcza merytorycznych.
Ale tak, czy siak - wszystko na ten temat zostało napisane, wszystkie pytania zadane.
Choćby Rolex - chyba niczego nie pominął, starannie punktując każdą wątpliwość, zbierając cuzamen do kupy pytania bez odpowiedzi.
I co?
Nie będzie wyjaśnienia. Uraczą nas tym, na co pozwoli Putin, jeśli ktoś się wreszcie nie wnerwi i nie opublikuje tego, co należy.